Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór (np. wykonał atrakcyjną marketingowo fotografię) w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe, w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron. Istotne, że wynagrodzenie za przejęcie tego utworu pracodawca już uregulował płacąc umówione wynagrodzenie za pracę.
Nie każdy jednak przejaw działalności twórczej, powstały w trakcie pracy, a nawet sfinansowany przez zakład pracy będzie utworem pracowniczym. Nie jest bowiem wystarczające by taki utwór powstał przy okazji świadczenia pracy, w związku czasowym lub miejscowym z jej wykonywaniem. Nie wystarczy nawet, że pracodawca eksploatuje stworzony przez pracownika utwór, a pracownik ten fakt toleruje.
Utwór, by posiadał cechy utworu pracowniczego, powinien powstać w wyniku zobowiązania pracownika do wykonywania pracy obejmującej obowiązki twórcze. Zobowiązanie może wynikać z samej umowy o pracę lub np. polecenia służbowego pracodawcy. Przy interpretacji czy do tego w istocie doszło, należy poddać analizie oprócz umowy o pracę, także zwyczaje przyjęte w zakładzie pracy, grupie zawodowej, stopień podporządkowania pracownika, fakt kierowania przez pracodawcę do pracownika wskazówek dotyczących utworu i inne czynniki.
Jeżeli utwór nie jest utworem pracowniczym, a pracodawca z niego skorzystał, pracownikowi może przysługiwać odpowiednie odszkodowanie.