Polskie prawo dopuszcza stosowanie reklamy porównawczej, czyli reklamę umożliwiającą rozpoznanie konkurenta lub jego produkty. Wydawało się, że jej stosowanie podlega rygorystycznym ograniczeniom. W bieżącym orzecznictwie podkreśla się jednak, że przepisy dotyczące reklamy porównawczej powinny być interpretowane na korzyść podmiotu dokonującego tego porównania. Jest to istotna zmiana. Cena towaru, dla przykładu jest na tyle zmienna, że trudno byłoby wymagać od porównującego pełnej aktualności zestawienia cen. Zwłaszcza dotyczy to większych kampanii reklamowych bazujących na porównywaniu cen. Gdyby podchodzić do sprawy rygorystycznie, stosowanie reklamy porównawczej byłoby w zasadzie niedopuszczalne, gdyż zawsze można zarzucić porównującemu brak aktualności czynnika podlegającego porównaniu, a co za tym idzie reklama wprowadzałaby w błąd. Dla spragnionych głębszej lektury odsyłam do wyroku Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2013 r., sygn. akt III CSK 65/13 oraz wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 lutego 2014 r., sygn. akt I ACa 782/13, które są przykładem liberalnej wykładni przepisów o reklamie porównawczej.